sobota, 2 kwietnia 2016

Od Andy'iego c.d: Isabel

- Gdzie ona poszła? - zapytała Mel.
- Nie wiem do cholery! - krzyknąłem.
- Idź za nią.
- Nie mogę trzymać jej na siłę, jeżeli mnie nie kocha... To niech sobie idzie - już język zaczął mi się plątać.
- Nie, nie chcesz tego, a ona Cię kocha.
- Gówno prawda! Gdyby mnie kochała, to by ze mną została - krzyczałem przez łzy.
- Zabiłeś tego człowieka? - zapytała.
Ehh ja pierdole.
- Tak.
- I dziwisz się jej?
- A dziwisz się mi skoro chciał ją zgwałcić na moich oczach?!
- Yy.. Nie, no w sumie powinna zrozumieć Cię trochę.
- Ona się boi, że ja ją zabije.
- S-Słucham? - teraz ją zatkało. - Znam Cię, i wiem że nie zrobiłbyś jej krzywdy.
- Serio? Jej to powiedz, a nie mi.
- Leć za nią Andy.
- Nie.
- LEĆ DO CHOLERY.
- NIE MAM ZAMIARU, JAKBY MNIE KOCHAŁA TO BY ZOSTAŁA - krzyknąłem. - ALE ONA MNIE NIE KOCHA TAK, JAK JA JĄ KOCHAM. ONA NIE KOCHA MNIE WCALE!

Isa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz