środa, 23 marca 2016

Od Andy'iego c.d: Isabel

Oczywiście nadal jestem w przekonaniu, że nikogo przystojniejszego ode mnie się tutaj nie znajdzie, na świecie też nie.
Taki żarcik.
Albo nie?
- Chyba gdzieś wyjdę.
- Nie możesz ze mną wytrzymać, co?
- Coś w tym stylu - pokazała mi język.
Zbyt często wychodzi, żeby nie być podejrzliwym. Jestem samolubny, niecierpliwy i trochę zagubiony w życiu. Popełniam błędy, tracę panowanie i robię się nieznośny. Ale, do cholery... Jeżeli nie może ze mną wytrzymać te najgorsze dni, po co pokazywać... te lepsze? Moje motto jest proste: 'Najpierw załóż maskę tlenową sobie, a później martw się o resztę, bo inaczej nie pomożesz nikomu - nawet sobie'.
Kieruje się nim przez dłuższy okres życia i wiecie co? Jeszcze nikt z mojego grona od tego nie umarł, a mianowicie niektórym uratowało to dupy.
- Czemu czasami jesteś... Taki spięty i złośliwy? Co chcesz przez to osiągnąć? - mruknęła cicho nie patrząc mi w oczy.
- By dojść do źródła, trzeba płynąć przez prąd - wstałem - Idź poszukaj dla siebie chłoptasia, jak już go znajdziesz nie wracaj na noc do jaskini, przyjdzie do mnie koleżanka, muszę się zrelaksować - cały czas obserwowałem jej reakcję.
- Czyli wykorzystujesz dziewczyny.
- Nie, to one wykorzystują chwilę mojej słabości.
Robiła się zła, widać było, że próbuje to ukryć.
- Co do mnie czujesz? - palnąłem.
Zdziwiła się nieco.
- S-Słucham?!
- Nie udawaj, pragniesz mnie - zaśmiałem się.
- Oszalałeś?
- Podobałem Ci się od samego początku Isa.. - jej reakcja jest śmieszna na moje szatańskie zabawy słowami, oczywiście nie są poważne, ale ona je tak odbiera, to mnie bawi.
- Kłamstwo, posiada wiele aspektów, ale zawsze jest bronią tchórzy.
- Ja nie kłamię.
- Dobrze, to tym razem zabawię się z koleżanką - w sumie kłamałem, nie zamierzałem odwalać dzikie orgie. Na pewno nie z koleżanką. (KILL ME PLEASE XD)
Nadal była zła.
- Super! - właśnie wychodziła naburmuszona z jaskini.
- Daj mi czas tak do 1 w nocy! - krzyknąłem za nią.
No, przecież żartuję, ale jest śmiesznie. Koleżanka będzie, ale to dziewczyna mojego kumpla do tego przychodzi tylko się czegoś napić, czegoś mocniejszego.

Isabel?XDDDDDDDDDDDDDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz