niedziela, 4 września 2016

Od Noronell c.d: Damon'a

Bardzo mi ulżyło, gdy się okazało, że on także jest magiem wody. Nie przepadałam za innymi magami, a tym bardziej za narodem ognia. Na początku, gdy chłopak nie chciał mi zdradzić swojego imienia, przeszły mnie dreszcze. W końcu mógł mnie komuś wydać, albo coś takiego i dlatego nie chciał powiedzieć, jak się nazywa, prawda?
W mojej głowie jest wiele myśli.
Chłopak był jednocześnie miły, ale też... poważny? Chyba tak, ale co ja go będę oceniać po pierwszej rozmowie, co nie? Gdy wyszliśmy z kawiarni, skierowaliśmy się na koniec miasta. Tak chłopak pokazał mi niewielki dom w którym mieszkał. Na początku nie byłam co do tego przekonana, bo w końcu go nie znam. Ale książka by mi się bardzo przydała. I to bardzo. W końcu dziewczyny z plemienia wody uczy się jedynie uzdrawiania, a to mężczyźni uczą się walki. Czasem żałuje, że nie jestem właśnie płci męskiej, ale co ja zrobię? Musze sobie jakoś sama radzić i tyle. Ale przynajmniej jest ciekawie, prawda? Leczyć już umiem, walczyć wręcz nie do końca. Teraz tylko nauczyć się posługiwać magią w walce.
- Tutaj mieszkasz? - chłopak skinął głowa i zaprosił mnie do środka. 
Bez żadnych oporów przeszłam przed drzwi.

<Damon? Brak weny, pomóż>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz